Miniaturyzacja komputerów zaszła już tak daleko, że stanęła w miejscu. Nie zmniejszają się już ani wielkie komputery typu desktop, ani tym bardziej telefony komórkowe, a wynika to przede wszystkim z faktu, że kolejny krok byłby szkodą dla wygody użytkownika i funkcjonalności urządzenia.Niemniej, sklepy internetowe i naziemne pełne są sprzętu telekomunikacyjnego i komputerowego we wszystkich znanych nam skalach. Filmy oglądać możemy na mikro ekranach smartfonów albo na 50-calowych telewizorach LCD. Nawet pisać można dzisiaj niemal na wszystkim.
Stąd właśnie jeden z bardziej popularnych dylematów zakupowych ostatnich lat, czyli trudność wybory pomiędzy netbookiem oraz tradycyjnym laptopem. Oba te urządzenia, mimo iż zaprojektowane tak naprawdę do zupełnie innych celów, nie tylko doskonale się uzupełniają. Mało tego, są o krok od bycia dobrami zastępczymi, stąd cały kłopot.
Tym, co charakteryzuje netbooki, jest ich wyjątkowa mobilność. Przeciętny netbook ma ekran o przekątnej równej 10 cali, wobec tego mieści się nawet w średniej wielkości damskiej torebce, a przede wszystkim jest niesamowicie lekki.
Okazuje się jednak, że w większości przypadków netbook okazuje się niewygodny, klawiatura jest bowiem zbyt mała, by komfortowo pisać, touchpad również nie daje swobodnie operować kursorem, a ekran i wydajność pozostawiają wiele do życzenia.
Większość z nas tęskni wówczas za klasycznym modelem. W takich okolicznościach, zwykły laptop dałby nam swobodnie operować wszystkimi swoimi zasobami, pod rękami rozwinąłby nam wygodną pełnowymiarową klawiaturę i umożliwił wygodne oglądanie filmu w jakości full hd.
Niemniej jednak, laptop również ma swoje wady, a największymi z nich jest waga związana z wielkością oraz cena. Podczas gdy netbook uraczy nasze oczy swoją obecnością już za niecałe 1000 zł, aby cieszyć się sprawnym laptopem musimy wyłożyć mniej więcej dwa razy tyle.
Nie da się stwierdzić, które z urządzeń: laptop, czy netbook, jest tym lepszym. Niezwykle dużo zależy bowiem od konkretnej sytuacji, w której się znaleźliśmy oraz od naszych wymagać. Nie dziwi wobec tego, że tak wielu z nas zrezygnowało z tego trudnego wyboru w najbardziej niespodziewany sposób: sprawiając sobie zarówno większy, jak i mniejszy model.